sobota, 14 listopada 2015

Sadzenie drzew owocowych jesienią czy wiosną?



         To jedno z częściej pojawiających się pytań klientów zainteresowanych kupnem drzewek owocowych. Często od sprzedającego, na tak postawione pytanie usłyszymy, że właśnie teraz ( obojętnie czy to jest jesień czy wiosna) . Nie jest to uczciwe podejście, ale skuteczne. Sprzedający zarobił, kupujący jest zadowolony że wybrał dobra porę sadzenia. No więc kiedy sadzić jesienią czy latem? Bazując na praktyce i wiedzy nabytej z różnych źródeł postaram się to wyjaśnić.
            Generalnie można przyjąć, że sadzenie jesienne jest lepsze ponieważ temperatury są niższe, gleba wilgotna, a to sprzyja ukorzenieniu się drzewka. Dzięki temu wiosną  "wystartuje" lepiej i szybciej w okres wzrostu. Ta zasada sprawdza się niestety tylko w cieplejszych regionach naszego kraju, gdzie zimy są łagodniejsze. W regionach wschodnich powinniśmy jesienią sadzić jedynie drzewka bardziej odporne na niskie temperatury jak: jabłonie, śliwy, grusze i ewentualnie czereśnie. Pozostałe gatunki t. brzoskwinie, nektaryny, morele lepiej posadzić wczesną wiosną silnie skracając do minimum pędy. 
            Niezależnie od pory sadzenia, bardzo ważna jest jakość drzewek oraz stan w jakim one się znajdują   w momencie zakupu. Najgorszym rozwiązanie jest zakup na rynku, bazarze od handlujących tam osób, które wożą nieraz  cały tydzień drzewka w busie z odkrytym korzeniem, skrapiając je od czasu do czasu wodą. Możemy być pewni, że stan tak traktowanych korzeni jest bardzo kiepski i nie wróży nam powodzenia w uprawie. Najpewniej jest kupować drzewka owocowe w punktach , gdzie są one przechowywane stale w dołowniku, a korzeń w momencie zakupu jest wilgotny. W dużych centrach ogrodniczych i marketach możemy natrafić na drzewka tzw. balotowane. Nie jest to również pewny materiał, ponieważ takie drzewko odbywa długą drogę zanim trafi do sprzedaży. Transport, pakowanie to wszystko trwa określony czas, a korzeń niejednokrotnie ulega w tym czasie przesuszeniu. Często również jest silnie przycięty ( musi przecież zmieścić się do balociku). W takich punktach najpewniejsze są drzewka oferowane w donicach. 
             Na koniec jeszcze jeden dylemat dla tych którzy przywiązują wagę do sadzenia drzewka w określonym kierunku świata ( podobno ma lepiej rosnąć). Otóż przyczyna sadzenia względem określonej strony świata jest bardzo prozaiczna. Nie chodzi tu o jakieś działanie sił nadprzyrodzonych , ale o zabezpieczenie drzewka przed wyłamaniem. Zasada jest taka, że sadzimy miejscem szczepienia ( zgrubieniem na pniu) w kierunku, z którego wieją najsilniejsze wiatry. 
                Powodzenia w uprawie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz